Jestem kosmetyczką, aromaterapeutką, terapeutką twarzy, a także zajmuję się refleksologią i naturoterapią.

Organizuję również Warsztaty Aromaterapii, zarówno dla osób prywatnych jak i firm. Zajmuję się też sprzedażą olejków eterycznych i baz do Aromaterapii, a także kosmetyków naturalnych.

Tworzę personalizowane kosmetyki i zabiegi, w holistyczny sposób traktując klientów, którzy do mnie trafiają.

Moje ponad 25-letnie doświadczenie pozwoliło mi stworzyć bogatą ofertę zabiegów pielegnacyjnych, regulacyjnych i regenerujących, które realizuję w kameralnym Gabinecie Aromaterapii i Kosmetyki Naturalnej w zaciszu warszawskiej Saskiej Kępy.

Idea Aromakosmetyki zrodziła się w mojej świadomości dawno, dawno temu, kiedy to po raz pierwszy odkręciłam buteleczkę z olejkiem geraniowym. Było to w latach 90-tych ubiegłego stulecia i właśnie odbywałam praktyki zawodowe w warszawskim Gabinecie Kosmetycznym Mimi.

W tamtych czasach w Polsce niewiele wiedziano o aromaterapii. Można powiedzieć, że była to wtedy wiedza tajemna. Odkręcałam maleńkie buteleczki z nabożeństwem, wdychałam aromaty lawendy, cytryny, rozmarynu, trawy cytrynowej. Porównywałam konsystencje olei bazowych: słodki migdał, kiełki pszenicy, morela, dzika róża… zachwycała mnie delikatność hydrosoli. Magia roślin zamknięta w tych małych buteleczkach niesamowicie do mnie przemawiała. Czułam ich moc, jeszcze nie wiedziałam jak, ale chciałam je poznać, zagłębić się w ten temat.

To była jednak kolekcja, która nie należała do mnie. Na własną musiałam jeszcze poczekać.

Wtedy dostępność olejków nie była tak duża jak obecnie, trudno było też zdobyć informacje o nich. A jednak jakoś mi się udało… były to różne skrypty, broszury, nieco później dotarłam do literatury fachowej wydawanej w formie książkowej.

W tamtym okresie o olejkach głównie czytałam, wyobrażając sobie różne zapachy, wymyślając jak można tych substancji używać, jednak tak na prywatny użytek nie były one dla mnie dostępne.

Zdobyłam kwalifikacje potrzebne do wykonywania zawodu kosmetyczki, rozpoczęłam praktykę, urodziłam dzieci, przeprowadziłam się do podwarszawskiej wsi, uczyłam się różnych technik masażu i oczywiście od razu wprowadzałam je do mojej pracy zawodowej. Zajmowałam się pielegnacją urody, pomagając moim klientom zachowywać dobry wygląd i dobre samopoczucie. I właśnie wtedy wpadła mi w ręce książka “Pachnąca Apteka”, a póżniej okazało się, że polska Pollena Aroma sprzedaje całkiem niezłe olejki eteryczne. Olejki, o których już tyle wiedziałam. Od razu zakupiłam kilkanaście rodzai i z wielkim entuzjazmem wprowadzałam je do moich zabiegów. Musiałam trochę zmodyfikować procedury, aby móc efektywniej wykorzystać terapeutyczne działanie olejków. Efekty były wspaniałe, co zachęciło mnie do śmielszego eksperymentowania. Aromaterapia weszła do mojego domu. Odtąd każdą dolegliwość, jaka się pojawiła u mnie lub u moich bliskich starałam się łagodzić właśnie za pomocą olejków. Doświadczyłam leczniczego działania olejku różanego, podczas problemu ginekologicznego, jaki się u mnie pojawił. Moja lekarka była zdumiona, obserwując ten proces. Aromaterapia mnie uzdrowiła.

Majeranek i lawenda koiły, uspakajały, leczyły skurcze mięśni. Pomarańcza energetyzowała i wprowadzała w radosny nastrój, mięta chłodziła i pomagała przy bólach głowy. Dzieci przechodziły choroby wieku dziecięcego z olejkami, co skracało czas choroby i pomagało zachować lepszy nastrój. Olejki wkroczyły też do mojej kuchni, jeszcze wtedy wprawdzie nie do przepisów kulinarnych, ale używałam ich w celach dezynfekcji, a także przy drobnych skaleczeniach, czy oparzeniach.

Tak jest do dziś. Aromaterapia obecna jest w moim życiu na codzień.

Około 2010 roku moja wiedza aromaterapeutyczna weszła na wyższy poziom. Stało się tak dzięki Szkole Aromaterapii Katy Graff, którą ukończyłam mieszkając przez pewnien czas w USA. Katy wspaniale usystematyzowała wiedzę o olejkach i ich podstawowych składnikach, stworzyła przejrzysty program, który pozwolił mi zrozumieć wiele współzależności pomiędzy olejkami, oraz wiele aspektów pracy z olejkami. Dzieki akredytacji szkoły uzyskanej przez NAHA (The National Association for Holistic Aromatherapy, czyli Narodowe Stowarzyszenie Holistycznej Aromaterapii) zostałam włączona w struktury światowej aromaterapii. Odtąd oficjalnie mogłam nazywać się aromaterapeutką. Ułatwiło mi to szersze spojrzenie na temat aromaterapii i pozwoliło wejść na bardziej zaawansowany poziom w jej praktycznym zastosowaniu.

To były czasy kiedy już mogłam używać olejków od producentów z całego świata, porównywać ich jakość, chemotypy, doświadczać działania.

Wtedy też pojawiła się duża potrzeba stworzenia baz, aby olejki można było dodawać do receptur kosmetyków, maści itp. Zaczęłam tworzyć pierwsze receptury, które stosuję do dziś, udoskonalając ich skład.

Tak powstała Aromakosmetyka.

Rok 2013 był dla mnie przełomowy pod wieloma względami. Zamieszkałam wówczas na pięknych polskich Mazurach. Właśnie tam postanowiłam formalnie założyć firmę o nazwie Aromakosmetyka. Tak się też stało. W magicznym pensjonacie w sercy Puszczy Piskiej, gdzie odbywały się turnusy oczyszczania organizmu, uruchomiłam Gabinet Aromaterapii i Kosmetyki Naturalnej. To był piękny i twórczy czas. Poznałam wielu wspaniałych ludzi. Pozwoliło mi to rozwijać się i podejmować nowe wyzwania.

W 2014 roku zostałam zaproszona przez Sharley Instytut Zdrowia i Urody do współpracy. Przeniosłam się więc do Warszawy, by tu realizować ideę Aromakosmetyki.

Praca w tym miejscu pozwoliła mi znacząco rozwinąć moje umiejętności oraz nauczyć się nowych technik pracy z ciałem.

W 2015 roku zdobyłam kwalifikacje refleksoterapeuty. Dzięki poznaniu nowej wiedzy jaką jest Tradycyjna Medycyna Chińska, mogę przygotowywać bardziej skuteczne terapie równoważące organizm i wprowadzające go w stan homeostazy, co stanowi wspaniałą profilaktykę zdrowotną. Jest to potężna wiedza, która znajduje szereg zastosowań w pracy z olejkami.

W 2017 roku zostałam członkiem Polskiego Towarzystwa Aromaterapeutycznego, które stanowi dla mnie cenne zaplecze wiedzy merytorycznej na temat olejków eterycznych. Wiedza naukowa pozwala skutecznie i zarazem bezpiecznie stosować olejki w recepturach mieszanek używanych do masaży, a także w recepturach kosmetyków zbiegowych, czy tych do użytku domowego. PTA wspiera badania naukowe w zakresie bezpieczeństwa i skuteczności stosowania olejków eterycznych oraz publikuje literaturę fachową w tym zakresie.

W międzyczasie ukończyłam również kursy japońskiego masażu twarzy Kobido oraz poznałam techniki proponowane przez szkołę Multiterapii Twarzy dotyczące Liftingu Terapeutycznego DRE. Biorąc pod uwagę, że już od pewnego czasu zajmuję się praktykowaniem refleksologii twarzy i głowy, dało mi to naprawdę skuteczne narzędzie do pracy z rewitalizacją, poprawą kondycji i wyglądu skóry. Refleksologia twarzy jest wspaniałym sposobem na przywrócenie homeostazy organizmu.

Dodatkowe zastosowanie naturalnych kosmetyków oraz olejków eterycznych sprawia, że mogę tworzyć kompleksowe programy wspomagające i pielęgnujące piękno ciała.

W 2021 roku ukończyłam studia wyższe o specjalności Naturoterapia. Moja praca dyplomowa dotyczyła wpływu olejków eterycznych ma układ nerwowy człowieka. Podczas studiów pogłębiałam wiedzę na temat medycyny chińskiej, anatomii i fizjologii człowieka, refleksologii, detoksykacji, ziołolecznictwa, aromaterapii, oraz kilku innych interesujących dziedzin. Pozwoliło mi to lepiej poznać zagadnienia związane z utrzymaniem dobrego zdrowia i zrozumieć mechanizmy wpływajace na zaburzenia jego funkcjonowania. Dzięki temu moja propozycja zabiegów i terapii podtrzymujących naturalny stan dobrostanu może być bardziej skuteczna i wszechstronna.

Jakiś czas temu postanowiłam też wejść na wyższy poziom w tworzeniu receptur naturalnych kosmetyków. Inspirację znalazłam w Instytucie Roberta Tisseranda, w którym to ukończyłam dwa niezwykle interesujące kursy, które dały mi ogrom wiedzy i podsunęły kilka ciekawych rozwiązań. Pozwoliło mi to udoskonalić mój program Warsztatów Aromaterapii i Kosmetyki Naturalnej, które od pewnego czasu organizuję dla wszystkich zainteresowanych tym tematem.

Moja praktyka zawodowa wiąże się z koniecznością używania olejków eterycznych, baz olejowych i różnych naturalnych półproduktów. Po wielu poszukiwaniach, próbach i testach, zdecydowałam się na współpracę z solidną marką o wdzięcznej nazwie Primavera (https://primaveralife.pl). Jakość tych produktow, olejków, olei i kosmetyków naturalnych, poznałam i doceniłam już dawno temu, ale eksperymentowałam poglądowo również z innymi markami. Na rynku jest kilku dobrych producentów, czy dostawców. Jednak jakość Primavery najbardziej zaspokaja moje wymagania, a także ze wzgledu na różnorodną propozycję, daje spore możliwosci terapeutyczne i kosmetyczne. Odwiedziłam siedzibę tej firmy w pięknej Bawarii, gdzie zachwyciłam się nie tylko pięknymi krajobrazami, ale też niezwykłością i wysoką energią tamtego miejsca oraz ludzi tworzących tę markę.

W takich okolicznościach i przy takich wysokich standardach jakie oni przyjęli, mogą powstawać tylko dobre produkty, a olejki eteryczne pozyskiwane są z plantacji, które nie są anonimowe. Ma to duże znaczenie, gdy chcemy używać aromaterapii w celach terapeutycznych.

Realizacja idei Aromaterapii i Aromakosmetyki daje mi dużo radosci i satysfakcji. Jest moją pasją i zarazem pracą zawodową.

Jeśli tylko mogę, propaguję wiedzę na te tematy w czasopismach, programach telewizyjnych, w mediach społecznościowych, a także na codzień w mojej pracy i w życiu.

Na początku 2022 roku uruchomiłam Gabinet Aromaterapii i Kosmetyki Naturalnej, na warszawskiej Saskiej Kępie, który jest zwieńczeniem mojej długoletniej praktyki, zarówno aromaterapeutycznej, jak i kosmetycznej.

W gabinecie, obok technik związanych z aromaterapią, kosmetyką naturalną i refleksoterapią, wykonuję też zabiegi pielęgnacyjne twarzy i ciała.

Certyfikaty

Scroll to Top